Krótkowzroczność: co to jest i jak leczyć?

Kim jest krótkowidz?

Osoby, którym doskwiera krótkowzroczność często o swojej wadzie wzroku nie mają świadomości. Każdy okulista doskonale zdaje sobie sprawę, że zdiagnozowanie nadwzroczności samodzielne jest bardzo trudne. U dzieci do trzeciego roku życia występuje fizjologiczna krótkowzroczność. Jednak razem ze wzrostem gałki ocznej powinna ona ustępować. Dzieci pozbywają się nadwzroczności, aby móc uzyskać stan bez żadnej wady wzroku.

Szacuje się, że około dziewięćdziesięciu procent dzieci najmłodszych jest nadwzroczna i ten odsetek się zmniejsza do 40 lub 50 procent między ósmym, a dziesiątym rokiem życia. Jeśli dziecko w szkolnym wieku nie sygnalizuje żadnych problemów z widzeniem, ale intuicja nam podpowiada, że coś z jego wzrokiem jednak jest nie tak, to warto się przyglądać jego aktywności. Do myślenia powinno nam dać uciekanie jednego oczka, zezowanie, niechęć do czytania, czy też rezygnowania z oglądania ulubionych programów z uwagi na męczenie się oczu. Na dziewięćdziesiąt procent jest to niezdiagnozowana krótkowzroczność.

Krótkowidz już na samym początku problemów mruży oczy oraz przesuwa coraz bliżej książkę. Przesiada się z ostatniej ławki do pierwszej. Z ostatnich rzędów ławek nie jest w stanie przeczytać co jest napisane na tablicy. Wizyta u okulisty na pewno wykaże, że pojawiła się właśnie krótkowzroczność. Mała krótkowzroczność pojawia się w okolicy dziesiątego do dwunastego roku życia. Wówczas właśnie dziecko często ogląda telewizję, spędza czas przed komputerem i czyta dużo książek. Identycznie jest u osób dorosłych.

Przy krótkowzroczności oczy się bardzo męczą i niestety takie czynności jak opisane powyżej powodują pewien dyskomfort. Oczywiście, gdy zauważamy u siebie pewne dolegliwości, to czym prędzej udajmy się do specjalisty. Okulista bez problemu zdiagnozuje wadę naszego wzroku i coś doradzi. A czy możemy jakość samodzielnie poprawić wzrok osoby, która wzmaga się z tą wadą? Jak najbardziej tak.

Jak poprawić wzrok krótkowidza?

Bardzo ważne jest ćwiczenie naszych oczu. Jest tak samo ważne jak ćwiczenie wszystkich innych naszych mięśni. Dzięki temu jesteśmy w stanie wzmocnić mięśnie, które poruszają gałkami ocznymi. Dzięki temu poprawimy nasz wzrok. Jak dokładnie ćwiczyć?

• Musimy usiąść wygodne i zacząć pocierać o siebie ręce. Gdy się zrobią ciepłe, to zamknijmy oczy i przyłóżmy do nich ręce. Wytrzymają tak przez kilka minut. Po tym czasie zabierzmy dłonie. Możemy to powtarzać kilka razy.
• Róbmy także kompresy. Powinny to być na zmianę kompresy zimne oraz ciepłe. Namoczmy ręcznik w ciepłej wodzie, ale w gorącej i zamknijmy oczy, po czym przyłóżmy kompres. W ten sposób wytrzymajmy kilka minut. Następnie to samo zróbmy z kompresem zimnym. Do tego typu ćwiczeń nie musimy kupować specjalistycznych narzędzie. Wszystko mamy dostępne w domu.
• Kolejne ćwiczenie polega na naciskaniu delikatnym trzema palcami miejsca nad powieką, jak i także pod brwią. Taki nacisk powinien trwać jedną lub też dwie sekundy. Takie ćwiczenie powinniśmy powtarzać około pięciu razy.
• Weźmy do ręki ołówek. Wyciągnijmy go przed siebie na wysokość naszych ramion. Skupmy swój wzrok na ołówku i zacznijmy sobie go przybliżać do czubka nosa. Cały czas patrzmy na ołówek. To ćwiczenie należy powtórzyć kilka razy.
• W ostatnim ćwiczeniu wyjdźmy na zewnątrz. Jeśli nie mamy takiej możliwości, to stańmy przy oknie. Skupmy swój wzrok na przedmiocie, który jest bardzo blisko naszych oczu. Najlepiej w granicy około dziesięciu centymetrów. Następnie swój wzrok skierujmy od razu na przedmiot, który jest od nas daleko. Im dalej, tym lepiej. Tą czynność powtarzajmy przynajmniej kilka razy.

Czy ćwiczenia te są skomplikowane? Raczej nikomu nie powinny sprawić problemu. Na początku sugerujmy się instrukcją, ale później będziemy już wszystko robić niemal automatycznie. Pamiętajmy, że krótkowzroczność to nie przelewki i musimy obowiązkowo udać się do okulisty. Wszystkie powyższe ćwiczenia są jedynie uzupełnieniem profesjonalnego leczenia. Dodajmy, że nie ma co się obawiać wizyty u okulisty. Jest ona całkowicie bezbolesna.